Dbamy o Twój biznes

Pomagamy szybko i profesjonalnie

Spółka jawna a spółka cywilna

Bardzo popularną w Polsce formą prowadzenia działalności gospodarczej jest spółka cywilna. Wiąże się to z daleko idącym odformalizowaniem jej funkcjonowania, jednak wraz z postępującym rozwojem gospodarczym podmiotu wzrasta po stronie wspólników zainteresowanie bardziej zaawansowanymi formami działalności, a naturalnym wyborem staje się wówczas spółka jawna – podstawowa z handlowych spółek osobowych. Warto zatem poznać podobieństwa i różnice między obiema spółkami.

Odrębność podmiotowa.

Fundamentalną różnicą, jaka zachodzi pomiędzy spółką jawną a spółką cywilną jest fakt, że spółka jawna posiada odrębną podmiotowość prawną, co oznacza, że w obrocie gospodarczym to spółka (a nie wspólnicy) jest podmiotem praw i obowiązków, nabywając majątek (np. własność nieruchomości lub pojazdów), zaciągając zobowiązania (np. z tytułu kredytu lub pożyczki) czy zatrudniając pracowników, będąc przy tym stroną zawartych umów. W razie zaistnienia stanu niewypłacalności to spółce przysługuje zdolność upadłościowa, a wspólnicy winni złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości w imieniu spółki. Wyrazem odrębności podmiotowej spółki jawnej jest obowiązek jej zarejestrowania w rejestrze przedsiębiorców KRS (spółka ta powstaje dopiero z chwilą jej wpisania do rejestru). Podkreślić należy, iż spółka jawna nie posiada osobowości prawnej (jak np. spółki kapitałowe czy fundacje), lecz zdolność prawną, co sytuuje ją w kręgach tzw. ułomnych osób prawnych.

Spółka cywilna pozostaje natomiast jedynie umową cywilnoprawną zawieraną pomiędzy co najmniej dwoma wspólnikami (zazwyczaj osobami fizycznymi, choć także jednostki organizacyjne mogą zawrzeć umowę spółki cywilnej – tak samo jak w wypadku spółki jawnej), nie posiadając żadnej odrębności prawnej na gruncie stosunków gospodarczych. Spółka ta nie jest zgłaszana do żadnego rejestru – w odpowiednich rejestrach figurują jej wspólnicy, choć wzmianka o spółce cywilnej pojawia się w CEIDG oraz REGON. To wspólnicy spółki cywilnej będą stronami zawieranych umów, a majątek nabywany w ramach działalności spółki cywilnej będzie wchodził do majątku będącego tzw. współwłasnością łączną wspólników, a nie spółki. Tak samo długi zaciągane w ramach tej formy działalności wspólników będą długami nie spółki cywilnej, a wspólników, których łączy zawarta umowa spółki cywilnej. Wobec spółki cywilnej nie będzie mogła zostać ogłoszona upadłość, co jest konsekwencją braku podmiotowości prawnej – w razie niepowodzeń finansowych upadłość będą mogli ogłosić jedynie wspólnicy spółki cywilnej.

Warto o powyższym pamiętać, gdyż na skutek pewnej niekonsekwencji ustawodawcy na gruncie prawa podatkowego spółce cywilnej nadano pewną podmiotowość prawną poprzez nadanie jej statusu podatnika podatku od towarów i usług (VAT), dzięki czemu posiada ona swój własny (odrębny od wspólników) numer NIP. Może to stwarzać w obrocie pozory pełnej odrębności. Tak jednak nie jest – regulacja podatkowa jest niechlubnym wyjątkiem. Miejmy przy tym nadzieję, że jedynym, bowiem jeszcze do niedawna na gruncie prawa pracy (i poniekąd ubezpieczeń społecznych) spółka cywilna była traktowana jako pracodawca, a to wszystko za sprawą poglądu Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z dnia 7 listopada 1995 r., I PRN 84/95 oraz postanowienie SN z dnia 29 stycznia 1999 r., II UKN 507/98), który przyjmował, iż za pracodawcę pracowników spółki cywilnej należy uważać jednostkę organizacyjną, jaka została utworzona w wyniku umowy spółki, pod warunkiem, że jest wyodrębniona i samodzielna finansowo – wówczas to ona jest zakładem pracy w rozumieniu art. 3 Kodeksu pracy, któremu przysługuje zdolność sądowa oraz procesowa. Najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego odchodzi od tego błędnego poglądu, wychodząc z założenia, iż skoro przedsiębiorcą nie może być jednostka pozbawiona osobowości prawnej, to przedsiębiorcami są wspólnicy, nie spółka i dlatego wyłącznie oni mogą być pracodawcami, nadto spółka cywilna nie jest płatnikiem składek w rozumieniu art. 4 pkt 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, w związku z czym decyzja ZUS nie może zostać wydana przeciwko spółce cywilnej (por. wyrok SN z 13 marca 2012 r., II PK 170/11, wyrok SN z 4 marca 2015 r., I UK 255/14 oraz wyrok SN z dnia 14 grudnia 2017 r., II UK 643/16).

Dalsze różnice.

Różnicę pomiędzy spółką jawną a cywilną widać także w tym, iż spółka jawna posiada własną firmę, której używa w obrocie prawnym. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj. Natomiast spółka cywilna nie posiada własnej firmy, która by ją identyfikowała w stosunkach gospodarczych, lecz posługuje się firmą przypisaną wspólnikom spółki. W razie przekształcenia spółki cywilnej w jawną jednym z koniecznych kroków będzie nadanie nowemu podmiotowi firmy pod którą będzie prowadzić przedsiębiorstwo.

Obie spółki funkcjonują na podstawie umowy, którą zawierają wspólnicy, lecz istnieją tutaj różnice co do formy umowy. O ile umowa spółki jawnej musi zostać zawarta na piśmie pod rygorem nieważności, o tyle umowa spółki cywilnej powinna (lecz nie musi) zostać zawarta na piśmie. Forma pisemna jest tutaj wymagana jedynie dla celów dowodowych. Oczywiście warto dochować formy pisemnej, by w przyszłości uniknąć wątpliwości i sporów na tle postanowień, które były przedmiotem uzgodnień między wspólnikami. Co istotne, po podpisaniu umowy spółki jawnej jeszcze nie mamy do czynienia ze spółką jawną, bowiem – jak wyżej wskazano – ta powstaje dopiero po jej zarejestrowaniu w KRS. Ta faza, pomiędzy zawarciem umowy a wpisem do rejestru jest nazywana „przedspółką” i posiłkowo stosuje się do tego tworu przepisy Kodeksu cywilnego o spółce cywilnej. Natomiast podpisanie umowy spółki cywilnej od razu umożliwi wspólnikom działanie w tej formie bez wyczekiwania na jakiekolwiek ruchy, w tym czynności sądu.

W odniesieniu zarówno do wspólników spółek jawnych, jak i wspólników spółek cywilnych w umowie spółki można w różny sposób ustalić stosunek udziału wspólników w zyskach i stratach. W obu wypadkach można nawet zwolnić niektórych wspólników od udziału w stratach. Natomiast inaczej przedstawia się zagadnienie wyłączenia wspólnika od udziału w zyskach. Na gruncie spółki cywilnej sprawa jest jasna: nie można wyłączyć wspólnika od udziału w zyskach (art. 867 § 1 zd. 3 k.c.) i zapisy umowne sprzeczne z tą zasadą będą nieważne. Z kolei w k.s.h. brak tak wyraźnego przepisu, stąd według jednych przedstawicieli nauki prawa wolno wyłączyć wspólnika spółki jawnej od udziału w zyskach (jeśli tak będzie stanowić umowa spółki), według innych taki zapis godziłby w istotę spółki jawnej i jako taki uważany jest za niedopuszczalny.

Wreszcie, inaczej na gruncie porównywanych spółek uregulowana jest kwestia zmiany składu osobowego wspólników. W spółce jawnej mamy jasne regulacje w k.s.h. Po pierwsze skład spółki jawnej może zostać powiększony, co wyraźnie przewiduje art. 32 k.s.h. – tyle że zgodnie z nim osoba przystępująca do spółki odpowiada za zobowiązania spółki powstałe przed dniem jej przystąpienia. Ponadto wspólnik spółki jawnej będzie mógł zostać zastąpiony przez inną osobę w drodze zbycia ogółu praw i obowiązków przysługujących mu w związku z uczestnictwem w spółce (art. 10 k.s.h.), pod warunkiem jednak, że w umowie spółki taką możliwość przewidziano, a zgodę na to zbycie wyrazili na piśmie wszyscy wspólnicy (choć umowa może wyłączyć jednomyślność i wprowadzić np. zasadę większości lub w ogóle wyłączyć zgodę pozostałych wspólników). Pamiętać jednak należy, iż w myśl art. 10 § 3 k.s.h. przeniesienie ogółu praw i obowiązków wspólnika na inną osobę zrodzi odpowiedzialność solidarną występującego i przystępującego do spółki wspólnika za zobowiązania spółki jawnej oraz zobowiązania występującego wspólnika (związane z uczestnictwem w tej spółce). W wypadku spółki cywilnej brak odpowiednich przepisów k.c. regulujących przedmiotową kwestię, co niestety rodzi wątpliwości interpretacyjne. W nauce prawa co do zasady dominuje pogląd o niezmienności składu osobowego spółki cywilnej, choć orzecznictwo dopuściło możliwość zmiany składu osobowego wspólników. W uchwale z dnia w 21 listopada 1995 r. III CZP 160/95 Sąd Najwyższy przyjął, że "Dopuszczalne jest wstąpienie do spółki cywilnej nowego wspólnika i przejęcie przez niego dotychczasowych zobowiązań oraz uprawnień za zgodą pozostałych wspólników, w tym i jednocześnie ustępujących z tej spółki”.

Odpowiedzialność za zobowiązania.

Na zakończenie warto wspomnieć jeszcze o zasadach odpowiedzialności za zobowiązania omawianych spółek. Każdy wspólnik spółki jawnej odpowiada za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem solidarnie z pozostałymi wspólnikami oraz ze spółką (art. 22 § 2 k.s.h.). Jest to odpowiedzialność subsydiarna, co oznacza, że wierzyciel spółki może prowadzić egzekucję z majątku wspólnika dopiero w przypadku, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna, choć wierzyciel może wytoczyć powództwo przeciwko wspólnikowi zanim egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna (art. 31 § 1 i 2 k.s.h.). Zatem z korzyścią dla wierzyciela proces sądowy może odbyć się za jednym zamachem przeciwko spółce i wszystkim wspólnikom, co znacznie skraca drogę do sięgnięcia po majątek wspólników. Więcej o odpowiedzialności wspólnika spółki jawnej piszemy tutaj.

Jeszcze surowsze warunki panują przy odpowiedzialności wspólników spółki cywilnej. Zgodnie bowiem z treścią art. 864 k.c. za zobowiązania spółki wspólnicy odpowiedzialni są solidarnie. Wierzyciel zatem nie będzie pozywał spółki cywilnej ani prowadził wobec niej egzekucji komorniczej (gdyż spółka nie ma zdolności procesowej), lecz pozwie od razu wspólników spółki, następnie wszczynając bezpośrednio przeciwko nim postępowanie egzekucyjne.

Zasady odpowiedzialności wspólników spółki jawnej i spółki cywilnej są nieco inne, choć w praktyce bardzo podobne i niekorzystne dla wspólników. W obu bowiem wypadkach inwestorzy ryzykują odpowiedzialnością osobistą i nieograniczoną (na szali znajduje się cały ich majątek), a w dodatku solidarną, co oznacza, że wierzyciel będzie mógł sobie obrać za cel jednego tylko wspólnika (w domyśle najbogatszego), niektórych z nich albo wszystkich, którzy następnie w drodze regresu będą się rozliczać między sobą. W wypadku spółki jawnej wierzycielowi dojdzie jeszcze majątek spółki, choć tego na etapie windykacji zazwyczaj brakuje. W związku z powyższym osoby prowadzące działalność gospodarczą winny rozważyć skorzystanie z bardziej bezpiecznych form organizacyjnych jak np. spółki kapitałowe (sp. z o.o. i S.A.) lub ich hybrydy (np. popularna konstrukcja spółki komandytowej z udziałem spółki z o.o. w roli komplementariusza).

Kontakt

Borek Doliński Radcowie Prawni spółka jawna

ul. Grunwaldzka 224b/9, 60-166 Poznań

office@bdrp.pl

[0048] 530 001 500 // 510 551 991

O nas

Specjalizujemy się w obsłudze prawnej biznesu, ze szczególnym uwzględnieniem branży IT.

Oferujemy najwyższą jakość świadczonego wsparcia prawnego, wysoką responsywność i osobiste zaangażowanie wspólników Kancelarii.